
6 lipca 2025 roku
w Sankt Petersburgu do Domu Ojca Niebieskiego odszedł ojciec Jacek Dudka OP, kaznodzieja, pielgrzym i pasterz o naprawdę otwartym sercu.
Z bólem w sercu żegnamy Człowieka, który był dla naszej wspólnoty kapłanem i opiekunem duchowym, rodakiem i przyjacielem, a nade wszystko — Człowiekiem.
Zawsze miał czas: na modlitwę, na rozmowę, na przyjaźń.
Nie pouczał — dzielił się.
Nie przekonywał — inspirował.
Nie ograniczał — uwalniał.
Był kapelanem Polonii, sumieniem polskiego Petersburga, patriotą nie tylko własnej Ojczyzny, narodu i kultury polskiej, lecz także człowiekiem otwartym i pełnym szacunku wobec innych narodów i kultur.
Wspominamy Jego ciepło, zrozumienie i życzliwość, których doświadczaliśmy podczas przygotowań do ważnych sakramentów.
Cieszył się, gdy rozmawiał z dziećmi i ich rodzicami. Dzieci chrzcił z niesamowitym błyskiem w oczach i wewnętrzną radością.
Był człowiekiem honoru, sumienia i niezłomnej woli, a zarazem obdarzony delikatnym, dobrym poczuciem humoru.
Jako wędrowny kaznodzieja, prawdziwy dominikanin, marzył, by zanieść Ewangelię do najdalszych zakątków świata, odprawić tam Mszę Świętą i usłyszeć drugiego człowieka. Jego podróże na Syberię, do Karelii i Kamczatki oraz do Ameryki Północnej były wędrówką do ludzkich serc i ich pragnień. Wszędzie rozsiewał pogodę ducha i moc modlitwy.
Ostatnia misja — do Kamerunu w Afryce — stamtąd powrócił już do Domu Ojca.
Ojcze Jacku, dziękujemy za wszystko. Pamiętamy i modlimy się, aby Ojciec Miłosierdzia przyjął Cię z taką samą miłością, z jaką Ty przyjmowałeś każdego z nas. Twoje słowa, przykład i obecność pozostaną w sercu naszej wspólnoty na zawsze.
Requiescat in pace.
RSO “ Kongres Polaków w Sankt Petersburgu”